On go spoliczkował

Przejdź do On go spoliczkował

„- Słyszała pani, co się stało? Taka afera to chyba ostatnio w Krakowie była przed wojną – fryzjer układając mi włosy nie kryje podniecenia. – Proszę sobie wyobrazić, że pewien szacowny profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego dał w mordę znanemu pisarzowi. Może to nie był pisarz, tylko reżyser. No, wszystko jedno. Poszło o żonę tego profesora, co to niby ten pisarz czy reżyser ją obraził. No to on go na pojedynek chciał wyzwać, ale w końcu go tylko spoliczkował.
– Co też pan mówi? – wtrąciła się klientka, czekająca na trwałą ondulację. – Ta żona to aktorka, więc oczywiste jest, że musiała być kochanką tego reżysera. Nie wie pan, jak to jest w tych teatrach?”

O północy jęczą cienie

Przejdź do O północy jęczą cienie

W ciągu swojej ponad półtorawiecznej historii dom na rozdrożach gościł wielu mieszkańców. Niektórych przez lata, innych ? raptem parę nocy. Na ogół jednak stał pusty. Nawet jego pierwsi właściciele nie zagrzali tu długo miejsca. Legenda głosi, że wspaniałą budowlę wzniósł świeżo wzbogacony kupiec dla swojej młodej żony. Rychło ich szczęście zostało zakłócone.

Koci makijaż

Przejdź do Koci makijaż

Mieliśmy już raz okazję wcielić się w role kotów w czasie organizowanego przez Narien, Samalaia i Markotkę larpa „Mruczanka z krainy snów”. Na wypadek ewentualnych kontynuacji, powtórek czy po prostu gdyby komuś z zachciało się ponownie stać się jednym z tych sympatycznych zwierząt, publikuję moją wersję kociego makijażu.

Recenzja: Mruczanka z Krainy Snów

Przejdź do Recenzja: Mruczanka z Krainy Snów

Drugiego lutego miałam okazję wziąć udział w kolejnym z krakowskich larpów musicalowych, organizowanym przez Narien, Markotkę i Samalaia, który swoim klimatem nawiązywał do dzieła Andrew Lloyda Webbera „Cats” oraz systemu RPG „Cat – a little game about little heroes”.