Mieliśmy już raz okazję wcielić się w role kotów w czasie organizowanego przez Narien, Samalaia i Markotkę larpa „Mruczanka z krainy snów”. Na wypadek ewentualnych kontynuacji, powtórek czy po prostu gdyby komuś zachciało się ponownie stać się jednym z tych sympatycznych zwierząt, publikuję moją wersję kociego makijażu.
fot. Sławomir „Mori” Małusecki
Do wykonania makijażu potrzebny jest podkład, puder oraz eyeliner. Dwa pierwsze nie muszą spełniać żadnych specjalnych wymagań, natomiast eyeliner warto wcześniej przetestować: powinien mieć wygodny pędzelek oraz trwały, odporny na ścieranie tusz. Całkiem nieźle sprawdzają się eyelinery w formie pisaka oraz te sprzedawane jako żel w słoiczku, z osobnym pędzelkiem. Eyeliner można zastąpić czarną kredką, jednak również taką, która nie ściera się zbyt łatwo.
Przemianę w kota zaczynamy od pokrycia twarzy podkładem i przypudrowania. Następnie rysujemy eyelinerem kreskę na górnej powiece.
Następnie wydłużamy kreski w stronę środkowego kącika oczu, a w zewnętrznych kącikach rysujemy kreskę ciągnącą się w stronę skroni.
Teraz rysujemy kreskę na dolnej powiece.
Na wargi nanosimy podkład i dokładnie rozcieramy, a następne pudrujemy usta.
Górną wargę malujemy eyelinerem, nadając jej lekko zaokrąglony kształt.
Rysujemy pionową linię od górnej wargi do nosa. Dolną część linii nieco pogrubiamy, tak aby płynnie łączyła się z wargą.
Na nosie rysujemy poziomą kreskę przecinającą skrzydełka nosa i jego czubek.
Dół nosa malujemy na czarno, a na policzkach malujemy kreski imitujące wibrysy.
Zakładamy kocie uszy i gotowe. :)
Makijaż można urozmaicić np. bieląc twarz zamiast stosowania zwykłego podkładu, domalowując pręgi (np. cieniami do powiek) czy malując spód nosa na brązowo lub różowo.
Należy pamiętać, że taki makijaż dość ciężko się zmywa, toteż warto zaopatrzyć się w dobry preparat do demakijażu.
Makijaż – Lychnis
Zdjęcia – Narien
Wszystko pięknie i wyraźnie pokazane, teraz trzeba czekać tylko na kolejnego LARPa kociego :D