Wiosna w Sylvanii potrafi być naprawdę piękna, jeżeli trzymamy się z dala od tych wszystkich nieprzyjemnych miejsc. Gorzej, że naprawdę trudno ich uniknąć. Zarazem z przykrością muszę przyznać, że kiedy w tej okolicy zapada zmrok, niezależnie od pory roku okolica staje się naprawdę upiorna. Więcej wtedy umarłych na traktach, niż podróżnych ? a tych próżno pytać o zdanie.

Wiosna w Sylvanii potrafi być naprawdę piękna, jeżeli trzymamy się z dala od tych wszystkich nieprzyjemnych miejsc. Gorzej, że naprawdę trudno ich uniknąć. Zarazem z przykrością muszę przyznać, że kiedy w tej okolicy zapada zmrok, niezależnie od pory roku okolica staje się naprawdę upiorna. Więcej wtedy umarłych na traktach, niż podróżnych ? a tych próżno pytać o zdanie.

Radujcie się i cieszcie, albowiem na ziemi von Fennwartów, w miasteczku Nachtchafen odbędzie się turniej rycerski, na który wszyscy mieszkańcy Waldenhof, a nie tylko szlachta, zostają zaproszeni! Uczcijmy wybór nowego lektora, Arnfrieda z Eglig i cieszmy się zwycięstwem Baroneta von Trautzena nad zwierzoludźmi!

„Baron Severin von Walden był dobrym człowiekiem, szlachetnym mężem i dzielnym rycerzem. Wszyscy będziemy opłakiwać jego stratę. Niechaj Pan Snu przyjmie go do Królestwa Morra i da mu wieczne spoczywanie przy swoim boku.” – modlitwa wygłoszona przez kapłana Morra w dzień pogrzebu barona.

Zawszona pogoda! Rozchoruję się, na wszystkie demony. Najpierw, psiakrew, lało całą noc, a od rana mgła nie daje nawet cienia szansy na osuszenie szat! Orkowie? Wampiry? Chaos? Nie, cholera! W Sylvanii są tylko moczary, lasy i zawszona pogoda. Po jaką cholerę ktokolwiek walczyłby o władzę w tej zapomnianej przez bogów dziurze?