Podtytuł: Niezwykły Listopad
Kraków to przeklęte miasto, gdzie nawet Rodzina błądzi w mroku tajemnic i rzeczy niezwykłych. Stare ulice wydają się tętnić własnym życiem, zupełnie jakby posiadały duszę. To miasto kontrastów. Puby i akademiki pełne młodych ludzi, czczących nowoczesne wartości a potem ginących w wyścigu szczurów. Obok nich żyje starzejące się konserwatywne pokolenie, nie rozumiejące pośpiechu i zawsze znajdujące czas na herbatę. Pogańskie rytuały na kopcu Kraka obok pełnych wiernych kościołów katolickich. Wyludniony z Żydowskiej społeczności Kazimierz. Kraków ? Miasto Umarłych Królów. Czy jesteś gotów doświadczyć tutaj swojego Requiem?
Autor: Michał „Samalai” Ladra, Agnieszka Pokrzywka
Gdzie: Roadside ArtCafe, ul. Mostowa 1, Kraków
Kiedy: 18 listopada (sobota), 19:00.
Realia: Wampir: Requiem, Kraków
Klimat: Danse Macabre, Mistycyzm/Legendy
Mechanika: Mind’s Eye Theatre
Zapisy: samalai@larpownia.pl
Facebook: odwiedź wydarzenie
Strona projektu: odwiedź (strona w budowie)
Zapowiedź:
„18 letni Dominik K. niewinną ofiarą wojny gangów na Czyżynach”
„Kolejna strzelanina na terenie M1.”
„Katarzyna D. zawisła na starym dębie w parku AWF.”
„Następna ofiara tajemniczej bestii: czy Krakowskie ZOO coś ukrywa?”
Artykuły o wzroście przestępczości na terenie wschodniego Krakowa pojawiają się na pierwszych stronach niemal wszystkich lokalnych gazet. W ciągu samego zeszłego tygodnia policja poinformowała o trzynastu zabójstwach, gdzie aż pięciu ze wszystkich zabitych wydają się być przypadkowymi ofiarami porachunków gangów. Służby radziły nie wychodzić po zmroku na miasto, szczególnie w okolicach Czyżyn, Ronda Grzegórzeckiego, M1 czy parku AWF. Ruchy przestępców w tym rejonie zaczęły być bardziej śmiałe, a w jednej z gazet o tematyce antyrządowej pojawiła się sugestia, że służby celowo nie reagują na nasilającą się wojnę gangów. Przeczy temu fakt, iż wraz z odnalezieniem zasztyletowanego ciała w Teatrze Groteska, patrole policyjne zaczęły w widoczny sposób częściej krążyć po terenie Śródmieścia oraz Piasków. Innym incydentem bliższym centrum miasta był atak dzikiego zwierzęcia ze skutkiem śmiertelnym w okolicach Żabińca. To już trzeci podobny przypadek w tym miesiącu – sprawą zajmują się służby weterynaryjne.
„Tajemnicze podpalenie w Niepołomicach? Czy odpowiedzialne są za to rzeszowskie gangi?”
29 października doszło do incydentu w Niepołomicach. Służby początkowo zostały powiadomione o pożarze w jednym z tamtejszych magazynów, położonych na skraju miasta. Kiedy jednak straż pożarna opanowała sprawę, zawiadomiono policję. Odnaleziono na miejscu doszczętnie zniszczone ogniem ciało człowieka, uniemożliwiające identyfikację. Podano również do wiadomości, że ofiara najprawdopodobniej została wcześniej zastrzelona. Do tej pory nie znaleziono żadnego świadka napaści. Widziano na miejscu furgonetkę o rzeszowskich numerach rejestracyjnych.
„Kolejny atak golema!”
Nie ucichła też sprawa Kazimierza, gdzie doszło do kolejnego zawalenia: osunęła się frontowa ściana Gazowni Krakowskiej na ul. Gazowej. Zniszczenia te były jak dotąd najbardziej znaczącymi i z powodu osuwiska zostały ranne dwie osoby. Prezydent Miasta Krakowa formalnie zapowiedział, ze dołoży wszelkich starań, aby dowiedzieć się o powodach zniszczeń na Kazimierzu, a w okolicy niemal natychmiast zauważono wzmożoną aktywność policji oraz Straży Miejskiej.
Doszło też do kilku poważnych pobić ludności o pochodzeniu żydowskim. Napastnikami byli mężczyźni podejrzewani o przynależność do organizacji ONR. Słyszano, jak jeden z nich wykrzykiwał hasła sugerujące, że Polacy nie dadzą się zastraszyć żydowskim wiedźmom.
Powyższe problemy nie są jednak ułatwione z powodu niewielkiej afery, związanej z licznymi odejściami starszych funkcjonariuszy policji na emeryturę. Sprawa przybrała większą skalę i została zauważona przez media. Czyżby porządki związane z ostatnią bezradnością funkcjonariuszy? W Krakowie ostatnimi czasy robi się coraz niebezpieczniej, a służby wydają się być bezradne przy narastających problemach.
To jednak nie koniec niezwykłych zdarzeń na terenie miasta. Do internetu wpłynęła cała seria zdjęć z Kamieniołomu Liban, gdzie anonimowy fotograf uwiecznił poruszające się po tamtych terenach grupy bezdomnych, twierdząc, że to chodzące trupy. Nakręcił też dwa filmiki za pomocą najprawdopodobniej smartfona, które potwierdzają tą tezę. Policja zaprzecza, twierdząc, że wyżej wymienione miejsce stało się ostatnimi czasy ulubionym miejscem pijaczków i włóczęgów. Ludzie szukający sensacji łączą jednak tą historię z plotkami o kazimierskim golemie oraz…
… opowieściach o najprawdziwszych wampirach i innych nieumarłych. Halloween przyniósł coś więcej niż dobrą zabawę: najwyraźniej paru młodych ludzi dało wyjątkowo dużo wiary w przebrania niektórych świętujących jak i ich słowa. Jakiś przerażony użytkownik forów internetowych zaczął rozpisywać się, jakoby do Krakowa przyjechała grupa „przerażających wampirów z Rzeszowa”, która odwiedziła jeden z tutejszych pubów. Gość lokalu początkowo myślał, że to część jakiejś inscenizacji, jednakże „to, co potem zobaczył” pozwoliło mu przejrzeć na oczy. Chociaż wpis został przede wszystkim wyśmiany, pojawiło się również kilka mniej sceptycznych osób, które zareagowały na adnotację.
Na koniec warto zapoznać się z kolejną publikacją związaną z portalem paranormal-viev:
Miasto Królów po raz kolejny daje o sobie znać!
Ostatnio dostaliśmy wiadomość, o kolejnej aktywności nadnaturalnej w grodzie Kraka! Pewien życzliwy czytelnik dostarczył materiał, którym pragniemy się podzielić. Podobno w okolicy ul. Karmelickiej od pewnego czasu manifestuje swoją obecność jakiś upiór. Świadków całego zdarzenia miało być dwóch. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, pewien krewny (żeby nie powiedzieć spokrewniony) jednego z nich postanowił podzielić się notatkami, jakie udało mu się zrobić z ?majaczenia? swojego członka rodziny, nim trafił on do słynnego szpitala im. Babińskiego. Cytując:
?Pragnę mu pomóc zmazać jego grzechy krwią protestantów.
Każdy heretyk odpłaci za ranę na jego duszy i ciele.
Słowa Bożego przestrzegać będę już zawsze… Gniew jego po sądzie mnie nie dosięgnie
Ojcze, pomóż mi! Morze zalewa nas coraz mocniej…
Święty Sebastianie, daj mi siłę, bym przetrwał pokutę, niczym Ty podczas swej męczeńskiej śmierci.?Niestety pacjent zmarł kilka dni po całym zdarzeniu. Powiada się, że przyczyną był zawał w okolicy godziny 3 w nocy. Zgon poprzedzony był symfonią krzyków, które, wg ustaleń sekcji zwłok mocno nadwyrężyły struny głosowe oraz, oczywiście, wybudziły wszystkich w okolicy.
Personel w protokole napisał, że podobno drzwi do sali, w której zamknięty był pacjent były otwarte, a wokół roznosił się charakterystyczny dla rozkładających się zwłok odór.Na Państwa szczęście druga osoba była w stanie uwiecznić nasze straszydło na zdjęciu! Z naszym szczęściarzem/paparazzi niestety straciliśmy kontakt. Poniższa fotografia została szczęśliwie poddana odpowiedniej obróbce w programach graficznych, więc możemy mniej więcej przedstawić Państwu nasze paskudztwo z okolic Sanktuarium Matki Boskiej Piaskowej.
Dodatkowo po wnikliwej analizie habitu z naszego zdjęcia, które co prawda nie może dać 100% pewności, dochodzimy do wniosku, że rzekomy mnich należał do zakonu Franciszkanów lub Karmelitów.
Postaramy się dostarczyć wkrótce kolejnych newsów!Żydowski „Zombie Walku”! Masz chrześcijańską konkurencję!
Autor: Vi źródło: Paranormal_view.pl/art/krakow/2
Domeny, które cierpią z powodu wzmozonej kontroli śmiertelnych:
– Czyżyny,
– Grzegórzki,
– Kazimierz,
– Piaski,
– okolice Kopca Krakusa.